Nic się tu nie pojawiło od ponad tygodnia. Ponadto, ja nic nie napisałam, nawet jednego, małego zdania. Nic. Kilka razy otwierałam Worda, ale zawsze coś mnie odciągało od pisania, lub nie miałam za grosz weny. Okropne uczucie, ale cóż :_:
Niestety wszystko spowodowane jest szkołą. Cały czas nie przestawiłam się na tryb takiej ilości godzin (mamy tak zajebisty plan, że codziennie jest 8 lekcji, a we wtorki siedzę w szkole od 9 do 18), i wracając do domu padam na ryj. A jeszcze trzeba zrobić prace domowe (spisać :_:), i się nauczyć (baba od historii dostała świra, i nie dość, że poprosiła dyrekcję, o dodatkową godzinę historii, to jeszcze pyta na każdej ze trzy osoby, plus kartkówki co chwile D:). Niestety mieszkam na takim zadupiu, że komunikacją miejską wracam nawet godzinę do domu, czyli jestem zazwyczaj koło 17... Eh, mogłabym w nieskończoność wymieniać, jak bardzo nie mam na nic czasu i jak bardzo jestem zmęczona. Aha, i jeszcze moje kochane problemy ze snem! Kurde, jestem zmęczona jak nie wiem, kładę się i... Nie mogę zasnąć do 1 albo nawet 2 w nocy. Nie mam pojęcia czemu. Śpię po 5 godzin.
Cholera, normalnie opowiedziałam Wam historię życia :_:
A teraz opowiem Wam kolejną historię, tym razem o tytule 'Dlaczego nie napiszę nic przez najbliższy tydzień'.
A mianowicie... Bardzo niefortunnie wybiłam palec :_: Niby teraz się tak rozpisuje, czy coś, ale na dłuższą metę drętwieje mi od tego ręka, przez jakąś cholerną szynę. Poza tym no boli mnie to okropnie. Tak mi wczoraj spuchło, że było jak dwa kciuki :_: Kamień mi spadł z serca jak się okazało, że nie jest pęknięty, ale zawsze jakieś utrudnienie. Szczególnie ubolewam nad tym, że nie mogę grać na gitarze, no i niedługo są zawody z piłki ręcznej.
Wszystko kurwa przeciwko mnie.
Czemu :_:
No i jeszcze raz Was muszę przeprosić, tym razem za takie ogromne opóźnienia z komentowaniem na Waszych blogach. Nie mam kiedy skrobnąć nawet kilku zdań, wierzcie mi.
Ale może dzisiaj coś ogarnę, bo jestem w domu, gdyż wróciłam wczoraj ze szpitala o 21 i nie miałam nic zrobione na dziś do szkoły. A byłam strasznie zmęczona. I no, mam czas, żeby coś nadrobić.
Haha, no w sumie to nie wiem, bo mama mnie woła, żebym jej z ciastem pomogła xD
Eh, zostawiam Was z Black Sabbath. Chyba tylko dzięki Ozzy'emu w miarę normalnie funkcjonuję. No i dzięki Tony'emu. I Geezer'owi. I Bill'owi. Eh,
Pozdrawiam Was wszystkich!
Ja pierdole, ale mnie łapa boli :_:
Oh! the hate that's in their hearts
They're tired of being pushed around
and told just what to do
They'll fight the world until they've won
and love comes flowing through
♦♦♦
♦♦♦
Hugs, Rocky.
Widzę, że Ty masz gorzej, moja kochana rywalko o serce Tylera. XD Też miałam problemy ze spaniem, a do tego jeszcze szkoła. ;_;
OdpowiedzUsuńPalec, szkoła, problemy ze spaniem... Oj Rocky, a mój jedyny problem to, to, że w głowie ciągle leci mi Dr. Alban. Współczuję Ci.
Niech Cię palec przestanie boleć, zdrowia życzę.
Dzięki wielkie.
UsuńWłaśnie się próbuję odstresować zżerając słonecznika. Nawet pomaga.
Ekhem, ekhem. Droga Faith, nie zapominaj, że ja też jestem tą trzecią rywalką. Tworzymy trójkącik. (bez skojarzeń zboczuchy) Albo lepiej brzmi święta trójca :')
UsuńTrinity Force of Tyler War? xD Mi pasuje, hehe :).
UsuńNo tak, wiem, że jesteśmy w trójkę, nie zapomniałam o Tobie. Ej, Steven to ma fajnie, aż trzy kobity... XD
UsuńŚwięta trójca? Ok, od dzisiaj tak się nazywamy.
No tak. Wy kłóćcie się o jednego Tylera, a ja sobie po cichutku zgarnę Perry'ego, Page'a, Maya, Hammetta i Stradlina. :3 <3
UsuńPerry- ok. Page- ok. May- ok. Stradlin- ok.
UsuńALE HAMMETT!? Kirk jest mój <3! xD
Wow, wow, wow... Nie tak szybko! Estranged nie moze zakoscic wszystkich gitarzystow, no haloo... Bri i Queen sa MOI. A Tylera i Aerosmith mozecie sobie dzielic. ZROZUMIANO??!
Usuń(xD)
Oj Rocky, Rocky... Jak ja Cię dobrze rozumiem. Też mam nasrane fakultetów, kółek, bo każdy chcę mnie mieć na jakiś debilnych konkursach i do tego wszystkiego zadają po pół książki. Znam ten ból. Pocieszmy się tym, że niedługo weekend. :')
OdpowiedzUsuńA co do snu, to ja też śpię po 4, może 5 godzin. To chore, ale całą noc słucham piosenek i oglądam zdjęcia Stevena, bo nie mogę zasnąć. Chyba zaczyna mi padać na mózg. A nie, zapomniałam. Już dawno padło.
I na koniec szczerze kondolencje dla palca. Pamiętam jak sobie tylko wybiłam, a bolało jak cholera. Także, wracaj do zdrowia siostro! :**
Love,
Chelle
Kisnę w tej chwili z bólu i przerażenia, gdyż serdeczne odnóże mojej lewej dłoni jest tak cholernie fioletowo zielone, że nie jestem pewna, czy amputacja nie byłaby lepsza w zaistniałej sytuacji :_: Ha, przesadzam. Mama zawsze mi powtarza, że jestem rachitycznym hipochondrykiem ♥ Wyczuwam w tym nieco racji. Nawet dużo. Ale i tak mnie boli, nosz ja pierdzielę :_:
UsuńJa słucham muzyki, tylko, bo nie chcę się rozbudzać jasnym ekranem telefonu, żeby nie mieć jeszcze większych problemów z zaśnięciem. Taaa, jakby Slayer o 1 w nocy nie rozbudzał mnie wystarczająco. Fuck logic.
Dziękuję Ci bardzo, siostro, no ;D
♥
Hugs, Rocky.
Ojej, ;-; Współczuję! Życzę zdrowia Rocky! ♥♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńPrzekaż temu palcowi, że ma się regenerować, bo jak nie to odwiedzi go Maddie i sobie z nim porozmawia. XD Taa.. ja taka straszna, wow wow.
OdpowiedzUsuńMam taką samą sytuację z dojazdem do szkoły. Ja też mieszkam na strasznym zadupiu, na obrzeżach miasta i żeby dotrzeć do centrum to godzinę muszę się wlec przez pół Warszawy... koszmar. Przynajmniej nauka nie jest problemem, bo lubię się uczyć (taa, dziwna jestem), ale te dojazdy, ilość lekcji i jeszcze nauczyciele, którzy są w większości przynudzający i ciągle im coś nie pasuje.
Także doskonale Cię rozumiem i życzę szybkiego powrotu do zdrowia. ♥
P.S. Dziękuję za dedykację pod ostatnim rozdziałem. ♥ Obiecuję, że w weekend go skomentuje! :D
Maddie, tak strasznie Cię przepraszam! Ciągle nie mogę znaleźć chwili, żeby do Ciebie wpaść :_: Nadrobię, przysięgam!
UsuńJa dzisiaj miałam w ogóle 5 lekcji, więc się raduje xD Ta, jak się nie chodzi na religię i ma zwolnienie z wuefu, to jest zajebiście 8))
Dziękuję Ci Maddie! <3
Rocky, wybacz, ten komentarz będzie krótki i do dupy, bo trygonometria wzywa! Jutro sprawdzian z matmy.
OdpowiedzUsuńBiedaku mój! Ja też mam kartkówki codziennie i też nie mam kiedy pisać. Wczoraj się wkurwiłam i napisałam cały rozdział 58 nie licząc kawałka, który napisałam tydzień temu. xD
Pisałam wczoraj i olałam kartkówkę z angielskiego i historii. I co się okazało? Oczywiście babka od historii zapomniała!
Oooo, kurwa wybiłaś palec? Powiem Ci, że ja kiedyś wybiłam i to dwa razy- dwa serdeczne. Z jednym mi nic nie było, ale w drugim miałam takiego jakby krwiaka (krew pod skórą) i pozostał krzywy, bo nie poszłam na prześwietlenie. Też nakurwiał jak cholerny...
Dobra, matma wzywa, wybacz!
* TULI*
Ja miałam takiego krwiaka, że kurde myślałam, że mi coś zara tam pęknie i wyleci xD Serio, strasznie się przestraszyłam, bo tak bardzo nigdy nie miałam :_:
UsuńKurde, Ty to w szkole masz pewnie gorzej niż ja, więc życzę owocnej nauki :) Dziękuję! <3
Wiesz, jeśli chodzi o tego palca, to ja się z chęcią z tobą zamienię, byleby tylko nie grać na flecie (na instrumencie muzycznym, bez skojarzeń proszę). JAK JA NIENAWIDZĘ TEGO INSTRUMENTU, AGHH. W każdym razie wracaj do zdrówka Rocky, a gdyby ten palec nie chciał się naprawić, to ja w niego jebnę... NIE! Ja ci go utnę! *u* I po kłopocie XDDD
OdpowiedzUsuńOoo, uroki szkoły i 3 klasy, jak ja to dobrze znam... Ale zaraz... Że ty nie dasz rady?! Pokaż tym jebanym nauczycielom na co cię stać dziewczyno, jesteś w końcu Rocky, ty musisz dać radę, halooooo XDD Jakbyś jednak nie dała rady, to będę za tobą biegać z patelnią i dasz radę.
Wracaj do nas szybko kochana! :c
Jejciu M., jakie miłe i jednocześnie brutalne słowa <3 xD
UsuńHaha, ja nie mogę grać na gitarze i mi jest tak cholernie przykro :c Dzisiaj mi właśnie lekcja przepadła, łee.
Nie no na razie nie jest tragicznie, na ten moment. Bo jeszcze nie sprawdzili tych wszystkich kartkówek :_:
Haha, ale zdrowe walnięcie patelnią się może kiedyś przydać ;D
Dzieki, no <3
Hugs, Rocky.
Biedactwo ;-; *tuli*
OdpowiedzUsuńSzkoła potrafi zniesmaczyć człowiekowi życie, fakcior. Ale jak mówisz, że czasami jesteś w szkole do 18...
Matko Boska Częstochowska D:
Co do palca, też chujowo. Ja jak się w sobotę na koncerty do klubu wybierałam to zaczęła mnie boleć kostka i nie mogłam chodzić. Nie no, farciary z nas, nie ma co xD
Także łączę się Rocky z Tobą w bólu i wysyłam internetowego kopa. Pozytywnej energii rzecz jasna :D
3maj się! <3
Jejku, dzięki wielkie! ;D Ja na szczęście na koncert zdążyłam pójść, bo był w zeszły weekend, yeah. Moje miasto takie festiwalowe ;3
UsuńKurde, ale też Ci współczuję, no! ;C
Pozdrawiam i wysyłam wirtualne uściski ♥
Cześć, Rocky. Widywałam Cię już wiele razy w komentarz i postanowiłam, że sobie do Ciebie zajrzę i sama coś u Ciebie zostawię. Tak niefortunnie się złożyło, że znów trafiłam na informację, nie na rozdział, ale trudno. Chciałabym Ci zatem powiedzieć, że czekam aż pojawi się coś nowego, a ja będę mogła to ładnie skomentować. Póki co, lecz palca i trzymaj się, a ja poczekam.
OdpowiedzUsuńUznałam, że warto, haha!
Jej deMars ! Również widywałam Cię w komentarzach i oczywiście zamierzałam z wielką determinacją przeczytać choć trochę tego co piszesz, ale kompletnie nie mogę znaleźć czasu :c Nie mówiąc już o pisaniu. Rękę mam już niemal całkowicie sprawną, haha. Mam nadzieję, że coś się jednak pojawi niedługo. I nawet nie wiesz jak się cieszę, że tu trafiłaś! :)
UsuńHugs, Rocky.